Galeria czaszek i kości w pracowni Katedry Antropologii #UniLodz

BLOG

Autorzy: Izabela Jesionowska, Aleksandra Gajda

Botanika sądowa to dział nauki zajmujący się analizą śladów biologicznych pochodzenia roślinnego w charakterze dowodowym dla potrzeb wymiaru sprawiedliwości. Wiele podkategorii tej dziedziny jak na przykład palinologię, ekologię lub biologię molekularną roślin wykorzystuje się do ustalania powiązań między podejrzanym, ofiarą i miejscem zdarzenia [1].
Oprócz identyfikacji miejsca zdarzenia lub sprawcy, śledzenia dystrybucji narkotyków, wyjaśniania okoliczności przemytu czy określania przyczyny zgonu, analiza roślin pozwala ustalić również czas, jaki upłynął od momentu zgonu do momentu ujawnienia zwłok (PMI).
Nie da się ukryć, że najpopularniejszymi metodami oceny PMI są te z zakresu medycyny sądowej czy entomologii. Mają jednak dużą wadę – ich użyteczność kończy się wraz z ostatnim etapem rozkładu zwłok, zeszkieletowaniem. Stężenie pośmiertne, plamy opadowe czy larwy muchówek wymagają obecności tkanek miękkich, a wszelkie ślady owadziej aktywności, po dłuższym czasie na otwartej przestrzeni, są zacierane przez pogodę oraz zwierzęta. Jak zatem oszacować PMI, kiedy do dyspozycji mamy jedynie materiał kostny znaleziony w lesie?
Dendrochronologia to jedna z najpopularniejszych metod botanicznych. Polega na określeniu wieku drzewa na podstawie liczby słojów, a zatem jego rocznego przyrostu na grubość [1]. Wykorzystuje się ją między innymi w sprawach o fałszerstwo dzieł sztuki oraz antyków [2], jednakże rzadko przy ocenie PMI.
Z czasem, szczątki kostne wkomponowują się w środowisko, a nierzadko rośliny wykorzystują nowy substrat do własnego rozwoju. Jeżeli korzenie, np. krzewu, zaczną przerastać szkielet, do analizy dendrochronologicznej należy wybrać fragment o największej średnicy [3]. W przypadku, kiedy korzenie są połamane, a w rozróżnianie słoi w cieńszych, dystalnych fragmentach staje się utrudnione, można wspomóc się wizualizacją średnicy, architekturą korzeni i topologią. Maksymalny wiek korzenia można przyjąć za minimalny czas, jaki upłynął od zgonu do chwili odnalezienia szczątek.
Coraz częściej, w kontekście ustalania PMI słyszy się także o analizie różnych gatunków mszaków. W tym przypadku, bada się tempo oraz sposób ich rozrostu. Szczególnie ważne są gatunki, które cechują się wzrostem monopodialnym [1, 3]. Wzrost pędu głównego takich organizmów pozwala na ustalenie liczby rocznych jednostek przyrostu. Dodatkowo, wykorzystuje się fakt, że mchy nie porastają tkanek miękkich. Dzięki tej wiedzy, po ustaleniu wieku mszaków, można określić moment zeszkieletowania zwłok, co również daje podstawę do określenia minimalnego PMI.

Zastosowanie tylko jednej z wyżej opisanych metod, nie jest dostatecznie wystarczające, aby dokładnie określić czas, jaki upłynął od zgonu ofiary. Jednak z całą pewnością, pozwolą one na zawężenie tego okresu przez wyznaczenie minimalnego PMI dla zwłok całkowicie zeszkieletowanych. Aby wyznaczyć maksymalne PMI, należy dodatkowo przeprowadzić analizę tafonomiczną i dodać okres czasu, jaki potrzebny jest dla całkowitego rozkładu ciała w danym miejscu.
W 2008 roku, Państwowy Zakład Medycyny Sądowej w Porto przeprowadzał analizę tafonomiczną zeszkieletowanych zwłok, znalezionych w portugalskim lesie [3]. PMI jaki oszacowano na tej podstawie wynosił od 5 miesięcy do ponad 6 lat. Analiza botaniczna zarówno korzeni, jak i mszaków, wydała opinię o minimalnym PMI – 3 lata. Dopiero tak kompleksowa analiza pozwoliła ustalić, że ofiara zginęła od 3 do 6 lat wstecz. Znaczne zawężenie okresu, w jakim mogło dojść do zgonu, doprowadziło do pozytywnej identyfikacji ofiary spośród osób zaginionych na terenie Porto.
Niestety, w Polsce praktyka wykorzystywania śladów botanicznych jest rzadko stosowana, w przeciwieństwie do USA czy Wielkiej Brytanii. Głównym powodem jest przede wszystkim brak odpowiedniej wiedzy w zakresie metod ujawniania oraz zabezpieczania takiego rodzaju śladów kryminalistycznych. Mamy jednak nadzieję, że w najbliższej przyszłości botanika na stałe zakorzeni się jako jedna z podstawowych form polskiej analizy kryminalistycznej.

Literatura
1.Dr Bajerlein, D. et al., „Botanika sądowa – stan wiedzy i możliwości zastosowania w praktyce śledczej”, Problemy Kryminalistyki, 289(3), 2015, str.20-32
2.Gunn, A., Essential Forensic Biology, 3rd Edition, New Jersey, John Wiley & Sons, 2019
3.Cardoso, H. et al., “Establishing a minimum postmortem interval of human remains in an advanced state of skeletonization using the growth rate of bryophytes and plant roots”, International Journal of Legal Medicine, September 2009

KONTAKT

Opiekun naukowy: dr Beata Borowska

Przewodniczący: Dorota Smyka dorota.smyka@edu.uni.lodz.pl

 

 

DZIAŁALNOŚĆ

Słyszeliście kiedyś o antropologii fizycznej? Jeśli tak to na pewno spodoba Wam się to, czym się zajmujemy. A jeżeli jeszcze nie słyszeliście to tym bardziej zapraszamy do nas. Chętnie Was wprowadzimy!

Na czym więc polega antropologia? Najkrótsza definicja mówi, że jest to dosłownie nauka o człowieku (gr anthropos – człowiek + logos – słowo, nauka). Można oczywiście tę definicję rozwinąć i podzielić antropologię na kilka gałęzi, a każda z nich będzie zajmować się innym zagadnieniem dotyczącym człowieka.

Idziemy dalej… kim więc są „Antropołowcy”? Jesteśmy grupą studentów z Uniwersytetu Łódzkiego, połączyła nas pasja do antropologii, kryminalistyki oraz wszelkich zagadnień z nimi związanych. Życie studenta nie polega tylko na nauce do egzaminów, to także poszerzanie wiedzy na interesujące nas tematy i dzielenie się zdobytą wiedzą!

Jeśli jesteście ciekawi czy praca technika kryminalistyki wygląda jak w serialu, czym dokładnie zajmuję się antropolog lub jak można wykorzystywać owady i rośliny na miejscu zdarzenia, zaglądajcie na naszego bloga! Każdy miłośnik kryminałów znajdzie coś dla siebie.